Myślę cały czas o tych słowach. Ktoś mi to kiedyś powiedział i dzisiaj,gdy sobie o nich przypomniałam,popłakałam się. Przecież kocham tyle istot na tym pieprzonym świecie. Czyli moja miłość nie istnieje?
Znowu chowam się w sobie.Znowu pragnę przespać wszystkie święta i inne grudniowe gówna.Znowu chcę,żeby każdy dzień był ciepły i żebym nie płakała z zimna. Jestem taka słaba,nawet nie mam siły wychodzić z domu.
paryż |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz